Peter Windsong wernisaż


Peter Windsong  o sobie – 

O mnie: Nie lubię zbytnio mówić o sobie ;) Zamiłowanie do fotografii pojawiło się u mnie jako jedno z kolejnych zainteresowań, które – kiedy byłem w podstawówce i gimnazjum – pojawiały się i zwykle po jakimś czasie znikały. Jak się jednak okazało – fotografia nie podzieliła na szczęście losu malowania (może kiedyś do tego wrócę, chociaż talentu raczej mi brak), astronomii czy zbierania skamieniałości. Na dobre fotograficznego bakcyla złapałem, kiedy na 18-tkę dostałem pierwszą „cyfrówkę”, czyli – jak ten czas leci – już 10 lat temu. Myślę o sobie jako o fotografie „in progress”, który ciągle uczy się i odkrywa. Nie wiem, dokąd mnie to zaprowadzi – ale mam dobre przeczucie
Komentarze do zdjęć z prezentacji:
Do RPA miałem okazję wybrać się w 2012 roku, kiedy jakimś cudem udało mi się zaoszczędzić pieniądze na bilety lotnicze







Zajrzało do nas już: